Alonso:
www.facebook.com/ScuderiaFerrari
Wyścigi za bardzo się nie zmienią.Fernando Alonso uważa, że wyścigi w tym roku, mimo wielu starań organizatorów i masy zmian nie zmienią za bardzo swojego przebiegu. Przyznał, że głównym tematem dla kierowców będzie znów dbałość o opony, a nowe silniki nie przyczynią się bezpośrednio do przebiegu wyścigu.
W ubiegłym roku oszczędzaliśmy opony od początku do końca i w tym roku także będziemy je oszczędzać od pierwszego kółka. Nie ma różnicy. Nie sądzę aby to się zmieniło, ale bolidy są wolniejsze. Mają mniejszą siłę dociskającą i podczas wyścigu mają mniejszą moc, gdyż inaczej trzeba wtedy zarządzać energią z akumulatorów niż podczas kwalifikacji. Wszystkie te rzeczy sprawią, że wyścig będzie dużo wolniejszy na całym dystansie.
Lubimy ścigać się szybkimi autami, a nie coraz wolniejszymi.Obawy Alonso potwierdzają wyniki pierwszych sesji treningowych - czasy okrążeń są odpowiednio o ok 4 sek wolniejsze niż zeszłoroczne. Miejmy nadzieję, że wraz z upływem czasu doczekamy się szybszych maszyn...
McLaren
Okazało się, że zmiana barw McLarena, nie ma związku (a może po prostu nie chcą tego przyznać), ze znalezieniem nowego sponsora w firmie West. Ekipa z Woking ogłosiła, że zmiana malowania odnosi się tylko do GP Australii i jest podyktowana 20-leciem współpracy z Exxon Mobil.
www.cyrkf1.pl
Lotus
Kierowcy Lotusa chwalą tor w Australii. Romain Grosjean przyznaje jednak, że głównym celem zespołu będzie dojechanie do mety wyścigu. Na piątkowych treningach zespół nie uzyskiwał napawających optymizmem czasów i można stwierdzić, że prawie niemożliwym będzie powtórzenie wyniku sprzed roku, kiedy to Kimi Raikkonen wygrał wraz z Lotusem wyścig o GP Australii.
f1zone.pl
Red Bull
W Red Bullu cień nadziei - tak można określić nastroje po dzisiejszych treningach. Po katastrofalnych testach przedsezonowych, zespół uzyskał dziś w drugim treningu dość dobre rezultaty, co pozwala myśleć, że mistrzowie świata nie wypadną w tym roku z czołówki, co wróżyli wszyscy przed sezonem. Jednak walczyć o wygrane i dominować jak w zeszłym roku będzie już ciężko, co cieszy wielu fanów, bo nie chodzi przecież o to by oglądać przewidywalne wyścigi.
http://leblogsports.fr/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz